Strona:PL Stendhal - Życie Henryka Brulard.djvu/22

Ta strona została skorygowana.

Jeśli go wyda, a rzecz wyda się nudna, będą o niej mówili po trzydziestu latach tak jak dziś się mówi o poemacie o Żegludze tego szpiega d’Esmenard, o którym tak często było mowa na śniadaniach pana Daru w r. 1802. I jeszcze ten szpieg był, jak sądzę, cenzorem czy redaktorem wszystkich dzienników które puffowały (od to puff) wściekle co tydzień. To był Salvandy owych czasów, jeszcze bezwstydniejszy, jeśli możliwe, ale bogatszy w pomysły.
Wyznania moje nie będą tedy istniały w trzydzieści lat po ich wydrukowaniu, jeżeli wszystkie Ja i Mnie zanadto zmęczą czytelników; bądź co bądź będę miał przyjemność spisywania ich i zrobienia gruntownego rachunku sumienia. Co więcej, jeżeli przyjdzie powodzenie, będę miał szansę, że w roku 1900 będą mnie czytały pokrewne dusze, nowe panie Roland, Melanje Guibert, nowe...
Naprzykład dziś, 24 listopada r. 1835, wracam z kaplicy Sykstyńskiej, gdzie nie doznałem żadnej przyjemności, mimo że opatrzony dobrą lunetą aby oglądać sklepienie i Sąd Ostateczny Michała Anioła; ale nadużycie kawy przedwczoraj u Caetanich z winy maszynki, którą Michał Anioł (Caetani) przywiózł z Londynu, przyprawiło mnie o newralgję. Maszynka zbyt doskonała. Ta zbyt dobra kawa, weksel wystawiony na rachunek przyszłego szczęścia a na rzecz obecnej chwili, wróciła mi dawną newralgję; byłem w kaplicy Sykstyńskiej jak baran, id est bez przyjemności, wyobraźnia nie mogła działać ani na chwilę. Podziwiałem brokatową draperję wymalowaną al fresco obok tronu, to znaczy wielkiego orzechowego fotela papieskiego. Draperji tej, która nosi imię Sykstusa IV, papieża (Sixtus IIII, papa), można dotknąć ręką, jest o dwie stopy od oka które mami po trzystu pięćdziesięciu czterech latach.
Niezdolny do niczego, nawet do pisania urzędowych listów, kazałem zapalić na kominku i piszę to, mam nadzieję bez kłamstwa, bez złudzeń, z przyjemnością, jak list do przyjaciela. Jakie będą pojęcia tego przyjaciela w roku 1880? Jak różne od naszych! Dziś, te dwie myśli: największy drab ze wszystkich Kings i obłudny