Strona:PL Stendhal - Czerwone i czarne tom I.djvu/27

Ta strona została uwierzytelniona.

fizjognomja ma coś z fizjognomji młodego Bonapartego, zanim jeszcze wstąpił na drogę chwały...
I, po całej owej paraleli na korzyść Balzaka którą przeprowadziłem poprzednio, muszę wyznać: równocześnie z korektą tej książki, prowadziłem korektę paru przedruków Balzaka; otóż, bezpośrednio po Stendhalu, Balzak wydaje się — niemal płaski. Wiem, że jest w tem uczuciu wiele niesprawiedliwości! łatwiej jest być poetycznym, kiedy się każe swemu bohaterowi wspinać w nocy po drabinie[1] do okien kochanki, niż kiedy się, jak Balzac, zawinie rękawy aby się paprać w kuchni społecznej i demonstrować nam jej procedery; dlatego notuję to nie jako swój sąd, ale jako swoje, przelotne zresztą, wrażenie.

W jednem jest Stendhal nawskroś oryginalny i nowy, mianowicie w przesunięciu punktu ciężkości powieści na analizę psychologiczną. Ma on w tem poprzednika, na którego się sam powołuje[2], ale doprowadził tę sztukę daleko. Balzac dał powieści nowoczesnej silną więź społeczną i analizę psychologiczną w czynach; Stendhal głównem swem zadaniem uczynił analizę myśli, uczuć. Powieść ta jest przeważnie wewnętrznem monologiem, chwilami niemal snem na jawie; niedostrzegalnym drgnieniom duszy poświęca Stendhal całe rozdziały, gdy najważniejsze fakty zbywa

  1. Epizod, w którym pani de Rênal przechowuje przez całą dobę Juljana w swoim pokoju, ma analogję w życiu miłosnem autora, który (już czterdziestoletni z górą), nie mogąc się inaczej widywać z kochanką, dostał się po drabinie do piwnicy w jej domu, i tam pozostał trzy dni, w ciągu których ona zaopatrywała go w żywność, oraz dopełniała innych mniej poetycznych a koniecznych wszakże posług. Gdy mowa o źródłach do tej powieści, interesujące może będzie zaznaczyć, iż proces o usiłowane morderstwo w dość podobnych okolicznościach miał miejsce w rzeczywistości, i że podsądny, ex-seminarzysta Berthet, został w Grenobli skazany na śmierć i stracony. (Stryjeński, Soirées du Stendhal-Club).
  2. „Przygotowując się co rano odczytaniem kilkunastu stronic Marjanny Marivaux, zrozumiesz zdobycze tkwiące w tem, aby trafnie opisywać drgnienie ludzkiego serca“.