Strona:PL Stendhal - Czerwone i czarne tom II.djvu/161

Ta strona została uwierzytelniona.

Ponieważ pani de la Mole patrzała na świat jedynie oczami męża, który mógł ją uczynić księżną, od kilku dni dama ta wynosiła pod niebiosa zasługi Juljana.


LVI. MIŁOŚĆ MORALNA.

There also was of course in Adeline
That calm patrician polish in the adresse.
Which ne’er can pass the equinoctial line
Of any thing which Nature would express:
Just as a Mandarin finds nothing fine,
At least his manner suffers not to guess
That any thing he views can greatly please.
Don Juan, XIII, 84.

Cała ta rodzina ma trochę źle w głowie, myślała marszałkowa; zacietrzewili się w swoim księżyku, który umie jedynie słuchać i patrzeć, dość ładnemi oczami, to prawda.
Dla Juljana znowuż, marszałkowa była doskonałym niemal wzorem patrycjuszowskiego spokoju, który zasadza się na drobiazgowej grzeczności, a jeszcze bardziej na niezdolności do wszelkiego wzruszenia. Żywość ruchów, brak panowania nad sobą zgorszyłyby panią de Fervaques niemal tyle, co brak majestatu wobec niższych. Najmniejsza oznaka wrażliwości uchodziłaby w jej oczach za pijaństwo moralne, za które należy się rumienić jako za rzecz przynoszącą ujmę temu, co osoba wysoko położona winna jest sobie samej. Największem jej szczęściem było mówić o ostatniem polowaniu królewskiem, ulubioną zaś jej książką były Pamiętniki księcia de Saint-Simon, zwłaszcza ich część genealogiczna.
Juljan wiedział już, które miejsce, przez swoje oświetlenie, odpowiada typowi urody pani de Fervaques. Siadał tam zawczasu, ale starannie odwracał krzesło tak aby nie widzieć Matyldy. Zdziwiona tem wytrwałem unikaniem jej, opuściła, jednego dnia, niebieską kanapę i siadła z robótką opodal fotela marszałkowej. Ju-