ubóstwo przez dziesięć lat; otóż, szalony wybór męża dla jego osobistych zalet można ratować od śmieszności jedynie blaskiem złota. Jeśli będę zmuszona żyć zdala od ojca, w jego wieku może zapomnieć o mnie... Norbert zaślubi jakąś miłą, sprytną kobietkę; księżna Burgundzka usidlała na starość Ludwika XIV...
Postanowiła być posłuszna, ale nie pokazała listu ojca Juljanowi; ten dziki charakter mógłby się rzucić na drogę jakiegoś szaleństwa.
Wieczorem, kiedy oznajmiła Juljanowi że jest porucznikiem huzarów, radość jego nie miała granic. Radość tę można wytłumaczyć ambicją całego jego życia, oraz namiętnem przywiązaniem do syna. Zmiana nazwiska oszołomiła go.
— Ostatecznie, myślał, mój romans skończony i mnie przypada cała zasługa. Potrafiłem obudzić miłość w tym potworze dumy, dodał w duchu spoglądając na Matyldę; ojciec nie może żyć bez niej, a ona bezemnie.
Boże mój, daj mi mierność.
Mirabeau.
Dusza jego tonęła w zadumie; zaledwie odwzajemniał tkliwość Matyldy. Był milczący i posępny. Nigdy nie wydał się Matyldzie tak wielki, tak godny uwielbienia. Lękała się aby jego drażliwość nie zniweczyła całej pozycji.
Wiedziała, że, co rano prawie, ksiądz Pierard zjawia się w pałacu. Czy nie mógł Juljan przez niego dowiedzieć się czegoś o zamiarach ojca? Czy sam margrabia, w chwili kaprysu, nie mógł doń napisać? Po tak wielkiem szczęściu, jak sobie wytłumaczyć surowe oblicze Juljana? Matylda nieśmiała go pytać.
Nie śmiała! ona, Matylda! Od tej chwili, w uczucie jej dla Juljana wkradło się coś nieokreślonego, nieoczekiwanego, niemal