i Filipie Drugim utrwalił się we włoskiem sądownictwie, biskupa skazano na dożywotnie więzienie w zamku św. Anioła; ksienię na zamknięcie na całe życie w klasztorze św. Marty. Ale już signora Campireali, pragnąc ocalić córkę, podjęła wykopanie podziemnego przejścia. Tunel ten wychodził z kanału pozostałego po wspaniałościach starożytnego Rzymu i miał się kończyć w głębokiej piwnicy, gdzie składano szczątki mniszek zakonu św. Marty. Szeroki na dwie stopy, miał ściany z desek przytrzymujące ziemię po prawej i po lewej; w miarę zaś jak się posuwano, wstawiano sklepienie z dwóch desek, tworzących niby ramiona dużego A.
Przekop ten drążono w głębokości mniejwięcej trzydziestu stóp. Ważne było zachować właściwy kierunek; raz po raz studnie i fundamenty dawnych budowli kazały robotnikom zbaczać z drogi. Druga trudność, to ziemia, z którą nie wiedziano co począć; zdaje się, że ją rozsypywano w nocy po ulicach Rzymu. Wszyscy dziwili się tej obfitości ziemi, która, można rzec, spadała z nieba...
Minio olbrzymich sum, jakie signora Campireali wydawała aby ocalić córkę, podkop jej odkrytoby z pewnością; ale w roku 1585 umarł papież Grzegorz XIII; z opróżnieniem papieskiego stolca rozpoczęło się panowanie zamętu.
Helena cierpiała u św. Marty bardzo; można sobie wyobrazić, z jakim zapałem owe dość ubogie zakonnice siliły się dokuczać ksieni bardzo bogatej i skazanej za taką zbrodnię. Oczekiwała z niecierpliwością wyniku prac podjętych przez matkę. Ale nagle serce jej doznało osobliwych wzruszeń. Już pół roku wprzódy, Fabrycy Colonna, widząc iż zdrowie Grzegorza XIII podupada i mając wielkie zamiary na czas bezkrólewia, posłał jednego ze swych oficerów do Juljana Branciforte, tak znanego obecnie w armji hiszpańskiej pod mianem pułkownika Lizarry. Wzywał go do Włoch; Juljan płonął chęcią ujrzenia ojczyzny. Wylądował pod przybranem nazwiskiem w Pescara, małym porcie na Adrjatyku pod Chietti w Abruzach, i górami przybył do Petrella. Radość księcia zdumiała wszystkich. Oświadczył Juljanowi, że go sprowadził, aby
Strona:PL Stendhal - Kroniki włoskie.djvu/162
Ta strona została przepisana.