Strona:PL Stendhal - Kroniki włoskie.djvu/186

Ta strona została przepisana.

Djana, widząc że jej pani gotowa jest ulec opłakanej namiętności, którą zbudziła w jej sercu, sama poddała się gwałtownej miłości, jaką zrodził w niej Domicjan Fornari. Odtąd była pewna, że zdoła go zaślubić. Ale Domicjan był to młodzieniec spokojny, o zimnym i oględnym charakterze; zapały namiętnej kochanki nietylko go nie przywiązywały, ale niebawem stały mu się niemiłe. Djana Brancaccio była bliską krewną Carafów; był pewien że go zasztyletują za najmniejszą wieścią jaka dojdzie o tej miłostce straszliwego kardynała Carafa, który, minio iż młodszy od księcia Palliano, był w rzeczywistości głową rodziny.
Księżna dała już od jakiegoś czasu folgę swej miłości do Marcelego Capecce, kiedy pewnego pięknego dnia Domicjan Fornari nie pokazał się już we wsi gdzie był wygnany dwór margrabiego Montebello. Znikł; dowiedziano się później, że wsiadł na statek w małym porcie Nettuno; bezwątpienia zmienił nazwisko i słych o nim zaginął.
Któż zdoła odmalować rozpacz Djany? Wysłuchawszy z dobrocią jej żalów, pewnego dnia, księżna Palliano dała jej do zrozumienia, że ten temat rozmowy zdaje się jej wyczerpany. Serce Djany, tak wzgardzonej przez kochanka, przechodziło okrutne wzruszenia; wysnuła najdziksze wnioski z chwili znudzenia jakie zdradziła księżna słysząc jej ustawne żale. Djana uroiła sobie, że to księżna nakłoniła Domicjana aby ją rzucił na zawsze i co więcej dostarczyła mu środków na podróż. Ta szalona myśl wspierała się jedynie na kilku napomnieniach, których księżna udzieliła jej niegdyś. Wślad za podejrzeniem poszła zemsta. Poprosiła księcia o posłuchanie i opowiedziała mu wszystko co się dzieje między jego żoną a Marcelim. Książę nie chciał dać wiary.
— Pomyśl, rzekł, że przez piętnaście lat nie miałem najmniejszej rzeczy do zarzucenia mojej żonie; oparła się pokusom dworu i pokusom świetnej pozycji, którą mieliśmy w Rzymie; najpowabniejsi książęta, sam książę de Guize, nie zdołali nic wskórać, i ty mi chcesz wmówić że uległa prostemu giermkowi?