Strona:PL Stendhal - Kroniki włoskie.djvu/45

Ta strona została przepisana.

siło się w tłoku, wiele stratowały konie. Liczba zabitych była bardzo wielka.
Signora Lukrecja Petroni była dość niska i, mimo że miała pięćdziesiąt lat, bardzo urodziwa. Miała piękne rysy, mały nos, czarne oczy, twarz bardzo białą z żywemi rumieńcami; włosy skąpe, kasztanowate.
Beatrix Cenci, która będzie budziła wiekuiste żale, miała właśnie szesnaście lat; była nieduża, pulchna i miała dołki na policzkach, tak iż kiedy leżała umarła i przystrojona kwiatami, możnaby rzec że śpi, a nawet że się śmieje, jak często zdarzało się jej póki była przy życiu. Miała małe usta, włosy blond i z natury kędzierzawe. Kiedy szła na śmierć, te kręcące się blond włosy opadły jej na oczy, co jej przydało wdzięku i skłoniło do współczucia.
Jakób Cenci był małego wzrostu, otyły, biały na twarzy i z czarną brodą; miał około dwudziestu sześciu lat gdy umierał.
Bernard Cenci podobny był zupełnie do siostry, że zaś nosił jak ona długie włosy, przeto, kiedy się zjawił na szafocie, wiele osób wzięło go za nią.
Słońce prażyło tego dnia tak dotkliwie, iż wielu widzów tej tragedji umarło w nocy, wśród nich Ubaldino Ubaldini, młodzieniec rzadkiej piękności i cieszący się wprzód doskonałem zdrowiem. Był to brat signora Renzi, tak znanego w Rzymie. Tak więc cienie Cencich odeszły w licznem towarzystwie.
Wczoraj, we wtorek, 14 września 1599 r. pokutnicy z San Marcelo, z okazji dnia św. Krzyża, skorzystali ze swego przywileju aby uwolnić z więzienia Bernarda Cenci, który zobowiązał się zapłacić w ciągu roku czterysta tysięcy franków Najświętszej Trójcy z mostu sykstyńskiego.

Dopisane inną ręką:


Od niego to pochodzą Franciszek i Bernard Cenci, dziś żyjący.
Słynny Farinacci, który uporem swym ocalił życie młodemu Cenci, wydał swoje obrony. Daje jedynie wyciąg z obrony nr. 66,