Strona:PL Stendhal - Kroniki włoskie.djvu/61

Ta strona została przepisana.

obowiązków. Ujrzał ją nazajutrz; kochała go jak w Rzymie. Ojciec, który chciał ją wydać za mąż, opóźnił jej wyjazd. Przywiozła dwa tysiące cekinów. Ta nieoczekiwana pomoc cudownie wzmocniła powagę MissŁrilla jako nowego dygnitarza. Zamówiono sztylety na Korfu; przekupiono przybocznego sekretarza legata, mającego ścigać karbonarjuszów. W ten sposób zdobyto listę księży, pełniących funkcje szpiegów rządowych.
W owej epoce dokończono organizacji jednego z najmniej szalonych spisków, o jakie pokuszono się w nieszczęsnej Italji. Nie będę tu wchodził w szczegóły, powiem tylko, że, gdyby zamiar ten uwieńczyło powodzenie, Missirilli miałby prawo do sporej części chwały. Za jego sprawą, kilka tysięcy spiskowców byłoby powstało na dany sygnał, czekając pod bronią przybycia wodzów. Stanowcza chwila zbliżała się, kiedy, jak zawsze się zdarza, uwięzienie wodzów udaremniło spisek.
Ledwie przybywszy do Romanji, Vanina nabyła przeświadczenia, że miłość ojczyzny kazałaby jej kochankowi zapomnieć o wszelkiej innej miłości. Duma zakipiała w młodej Rzymiance. Napróżno siliła się być rozsądna; popadła w melancholję: spostrzegła się, iż przeklina wolność. Jednego dnia, kiedy przybyła do Forli aby się widzieć z Missirillim, nie mogła opanować męki, którą dotąd duma jej zawsze umiała zawładnąć.
— Doprawdy, rzekła, ty mnie kochasz po małżeńsku; to mi wcale nie wystarcza.
Rozpłakała się; ale to ze wstydu że się zniżyła do wyrzutów. Missirilli uspokajał ją z widocznem roztargnieniem. W tej chwili Vanina powzięła myśl aby go opuścić i wrócić do Rzymu. Znajdowała okrutną radość w tem aby się ukarać za słabość która przez nią przemówiła. Po krótkiem milczeniu, postanowienie jej dojrzało; uważałaby się za niegodną swego kochanka, gdyby go nie opuściła. Cieszyła się jego bolesnem zdumieniem, kiedy jej będzie napróżno szukał dokoła siebie. To znowuż myśl, że nie może uzyskać miłości człowieka, dla którego uczyniła tyle szaleństw, roztkliwiła