Lamiel: rzuciłaby się bez wahania do Sekwany, aby ratować wuja lub poczciwą ciotkę, ale kiedy tej młodej dziewczynie, tak strasznie wynudzonej w domu, zaczęli opowiadać o swoich siwych włosach shańbionych jej postępowaniem, odczuła jedynie nowy przypływ nudy.
Wiedzą, że Lamiel ma konszachty z Fedorem. Że Lamiel gotowa jest zamieszkać z Fedorem... Mimo tej myśli, która rychło stała się postanowieniem, poczciwy stary Hautemare, wezwawszy na pomoc najwznioślejsze frazesy, zażądał od niej słowa, że nie wyjdzie nazajutrz wieczór. Lamiel nie wiedziała jak odmówić, a jej religja to był honor: gdyby raz dała słowo, nie mogła mu chybić. Nie zastawszy jej w żadnem ze zwyczajnych miejsc schadzki, książę popadł w rozpacz. Po całej nocy wahań, poświęcił swojej pani człowieka, który był jego panem. Najbardziej chodziło młodemu księciu o to, aby Duval nie domyślił się swojej niełaski; dlatego pożegnał go jak najczulej i polecił mu wywiedzieć się o sposób życia wicehrabiego D***, jego serdecznego przyjaciela. Książę raczył zwierzyć się Duvalowi, że chodzi tu o rękę panny Balard, córki bogatego garbarza, wicehrabia zaś — jak się książę dowiedział z listu wspólnego przyjaciela — miał podobno te same na nią zamiary.
Możnaby rzec, że tego tygodnia istny potop spadł na Normandję; lało jak z cebra trzy dni. Przez ten czas, nuda, której towarzyszyły ciągłe połajanki wujostwa, zdławiła zupełnie w Lamiel odrobinę litości dla przyszłego osamotnienia dwojga starców, jaka zagościła w niezbyt czułem sercu naszej heroiny.
Czwartego dnia padało jeszcze, ale trochę mniej; Lamiel, w grubych sabotach i w bawełnianym czepku, okryta kwadratową ceratą z dziurą na głowę, udała się na niepewne do chaty drwala w gęstym lesie. Po godzinie ujrzała nadchodzącego księcia, zmoczonego do nitki; ale zauważyła, że troszczył się tylko o konia, nie o siebie. Koń ten zrobił właśnie kilka mil galopem po okolicy.
— Obiegłem wszystkie nasze miejsca schadzki, rzekł książę,
Strona:PL Stendhal - Lamiel.djvu/124
Ta strona została uwierzytelniona.