gano każe im próbować swój balet Żydówkę z Toledo codziennie, od dziesiątej rano do czwartej, i od północy do trzeciej rano; po zatem muszą co wieczór tańczyć w dwóch baletach.
To mi przypomina Russa, który zaleca Emilowi dużo chodzić. Dziś wieczór, o północy, zażywając chłodu nad morzem z baletniczkami, myślałem sobie, że ta nadludzka rozkosz wiatru od morza pod niebem Walencji, w obliczu lśniących gwiazd które wydają się tak blisko, nieznana jest w naszych smutnych mglistych krajach. To samo warte jest czterystu mil podróży; i to nie pozwala myśleć dla nadmiaru wrażeń. Myślałem też, że czystość moich przyjaciółek-tancerek tłumaczy bardzo dobrze pomysł, na jaki wpadła pycha męska w Anglji, aby nieznacznie wskrzesić obyczaje seraju w cywilizowanym narodzie. Widzimy, iż wiele młodych dziewcząt angielskich, tak pięknych pozatem, o tak wzruszających rysach, zostawia nieco do życzenia pod względem inteligencji. Mimo wolności, którą dopiero teraz wygnano z tej wyspy i mimo cudownej oryginalności charakteru narodowego, brak im żywości myśli i oryginalności. Uderzające bywa u nich jedynie dziwactwo ich skrupułów. To bardzo proste: czystość kobiet, w Anglji, to duma ich mężów. Ale, choćby niewolnica była najuleglejsza, towarzystwo jej staje się nużące. Stąd, dla mężczyzn, konieczność żałosnego upijania się co wieczór[1], zamiast, jak we Włoszech, spędzać wieczór z kochanką. W Anglji, ludzie bogaci, znudzeni własnym domem, robią, pod pozorem potrzebnego ćwiczenia, po cztery i pięć mil, jakgdyby człowiek był stworzony i zesłany na świat aby dreptać. Zużywają w ten sposób fluid nerwowy nogami a nie sercem. Poczem śmią mówić o subtelności kobiet i gardzić Hiszpanją i Włochami.
Nic, przeciwnie, bardziej próżniaczego niż młodzi Włosi; ruch, któryby osłabił ich wrażliwość, jest im wstrętny. Robią od czasu do czasu jakieś pół milki jako przykre lekarstwo dla zdrowia; co się ty-
- ↑ Zwyczaj ten zaczyna zanikać w najlepszem towarzystwie, które francuzieje, jak wszędzie; ale mówię o olbrzymiej większości.