i tak dobrze udali wszystko z Wilhelmem, iż Rajmund myślał że spali ze sobą.
Nazajutrz spożyli obiad w zamku z wielką uciechą, i po obiedzie odjechali, żegnani z wielkiemi honorami, i przybyli do Roussillon. I skoro tylko Rajmund rozstał się z Wilhelmem, poszedł do żony i opowiedział jej co wiedział o Wilhelmie i jej siostrze, z czego żona jego była bardzo smutna całą noc. Nazajutrz zawołała Wilhelma, i przyjęła go źle, i nazwała go fałszywym przyjacielem i zdrajcą. I Wilhelm prosił ją o przebaczenie, jak człowiek który nie winien jest tego o co go oskarżano, i opowiedział słowo w słowo co się zdarzyło. I posłała do siostry, i od niej dowiedziała się że Wilhelm nie zawinił. I dlatego powiedziała mu i nakazała, aby ułożył piosnkę, którąby okazał że nie kocha żadnej kobiety prócz niej, zaczem ułożył piosnkę, która powiada:
Która często szepce mi miłość.
„I kiedy Rajmund z Rusylonu usłyszał piosnkę, którą Wilhelm ułożył dla jego żony, zawołał go na rozmowę dość daleko od zamku, i uciął mu głowę, którą włożył do torby myśliwskiej; i wydarł mu serce z ciała i włożył razem z głową. I poszedł do zamku, i kazał upiec serce i podać do stołu żonie, i dał jej zjeść serce, bez jej wiedzy. Kiedy je zjadła, Rajmund wstał i powiedział żonie, że to co zjadła, to było serce pana Wilhelma z Cabstaing i pokazał jej głowę i spytał czy serce było smaczne? I pojęła co mówi, i ujrzała i poznała głowę pana Wilhelma. Odpowiedziała, że serce było tak dobre i smakowite, że nigdy żadne inne jedzenie ani picie nie odejmie jej ustom smaku, jaki im zostawiło serce pana Wilhelma. I Rajmund gonił za nią z mieczem. Ona jęła uciekać, rzuciła się z ganku, i strzaskała sobie głowę.
„Dowiedziano się o tem w całej Katalonji i we wszystkich ziemiach króla aragońskiego. Król Alfons i wszyscy okoliczni barono-