mniej sympatyczny ze wszystkich; chełpi się ona swą pewnością etc.[1].
Miłość fizyczną, jako iż jest wrodzona, znają wszyscy; jednakże dla tkliwych i namiętnych dusz posiada ona jedynie podrzędne znaczenie. Jeżeli tacy ludzie bywają śmieszni w salonie, jeśli intrygi świata często ranią ich serce, znają oni wzamian rozkosze na zawsze zamknięte dla tych, co żyją jedynie dla próżności lub dla pieniądza.
Istnieją cnotliwe i tkliwe kobiety, które zaledwie mają pojęcie o rozkoszy fizycznej; rzadko się na nią narażały, jeśli można tak powiedzieć, a nawet wówczas upojenia duszy dały im niemal zapomnieć o rozkoszy ciała.
Zdarzają się ludzie, będący ofiarą i narzędziem piekielnej dumy à la Alfieri. Ci ludzie, którzy może są okrutni dlatego, że, jak Neron, drżą ciągle sądząc innych wedle siebie; ci ludzie, powiadam, nie są zdolni kosztować rozkoszy fizycznej, o ile jej nie towarzyszy najwyższe upojenie pychy, to znaczy o ile nie dopuszczają się okrucieństw na towarzyszce swych rozkoszy. Skąd okropności Justyny[2]. Tańszym kosztem nie umieją mieć uczucia pewności.
Zresztą, zamiast rozróżniać cztery rodzaje miłości, można równie dobrze przyjąć ośm lub dziesięć odcieni. Istnieje może tyleż sposobów czucia, ile jest sposobów widzenia; ale te różnice nomenklatury nie zmieniają nic w dalszych wywodach. Wszelka miłość na ziemi rodzi się, żyje i umiera, lub wzbija się do nieśmiertelności wedle tych samych praw[3].
- ↑ Znany djalog przy kominku między Pont-de-Veyle a panią du Deffant.
- ↑ Słynna powieść margrabiego de Sade (przp. tłum.).
- ↑ Księgę tę przetłumaczono swobodnie z włoskiego rękopisu p. Lisio Visconti, bardzo niepospolitego młodzieńca, który zmarł niedawno w Volterre, swej ojczyźnie. W dniu niespodziewanego zgonu, pozwolił tłumaczowi ogłosić swój szkic o Miłości, o ile zdoła mu nadać przyzwoitą formę.
Castel Fiorentino, 10 czerwca 1819 r.