Ten dziesiąty tom utworów Stendhala, wydany przezemnie po polsku, przeznaczony jest zwłaszcza dla czytelników, których łączy już bliższa zażyłość z tym pisarzem, liczącym u nas tylu entuzjastów. Innych — ciekawych zapoznać się z nim dopiero — odsyłam do uwag któremi opatrzyłem tomy wydane poprzednio. Ktoby zaczął znajomość od tego tomu, mógłby być zaskoczony. Wszystko tu jest dosyć ekscentryczne, — treść i forma. Nawet sam tytuł, w którym użyty termin egotyzm jest poniekąd wynalazkiem Stendhala, a raczej użyciem angielskiego słowa (po angielsku równoznacznego z egoizmem) na określenie kultu swojej indywidualności, nawyku introspekcji psychologicznej. Tak pojęty egotyzm odnajdujemy w całejt wórczości Stendhala, nawet w tych utworach, którym nadał formę powieści, nie licząc mnogich jego wspomnień, dzienników, opisów podróży. Całe życie z niestrudzoną pasją szukał samego siebie, opowiadał i spowiadał samego siebie. Przez kilka lat prowadził dziennik, notując i komentując rzeczy przeżyte i widziane; na schyłku życia podjął wielką autobiografję, niedokończoną niestety, p. t. Życie Henryka Brulard. Ta wiwisekcja praktykowana na samym sobie była podstawą jego metody psychologicznej. Odełganie człowieka, odełganie uczuć, przeżyć, historji. W tej metodzie jest może źródło nieporozumień między Stendhalem a jego epoką, a zarazem przyczyna jego pośmiertnego zwycięstwa.
Życie Henryka Brulard doprowadza nas do r. 1800, gdy sie-
Strona:PL Stendhal - Pamiętnik egotysty.djvu/9
Ta strona została uwierzytelniona.
OD TŁUMACZA