swojem nie użyczył łaski. W tydzień po wizycie w fortecy, pani Sanseverina uzyskała złagodzenie kary, podpisane przez panującego i przez ministra z nazwiskiem in blanco. Więzień miał otrzymać zwrot całego mienia, oraz pozwolenie dożycia dni w Ameryce. Wpisała nazwisko człowieka, który z nią mówił. Niestety, człowiek ten była to licha figura, słaba dusza; jego zeznania sprawiły niegdyś, że słynnego Ferrante Palla skazano na śmierć.
Niezwykłe to ułaskawienie doprowadziło do zenitu pozycję pani Sanseverina. Mosca szalał ze szczęścia; piękna ta epoka jego życia wywarła stanowczy wpływ na los Fabrycego. Chłopiec siedział wciąż w Romagnano, blisko Nowary; spowiadał się, polował, nie czytał nic i umizgał się do szlachetnie urodzonej damy, jak zalecała jego instrukcja. Księżna była wciąż nieco krzywa o tę ostatnią konieczność. Drugą niebezpieczną dla hrabiego oznaką było to, iż księżna, zresztą bezwzględnie z nim szczera, myśląca poprostu głośno w jego obecności, nie wspominała mu nigdy o Fabrycym, nie rozważywszy wprzód dobrze każdego słowa.
— Jeżeli chcesz, rzekł pewnego razu hrabia, napiszę do twego braciszka nad Como. Przy pewnym wysiłku moich przyjaciół, uda się nam może skłonić magrabiego del Dongo, aby się postarał o łaskę dla sympatycznego kuzynka. Jeżeli to prawda — o czem nie chcę wątpić — że Fabrycy wyrasta ponad młodych ludzi którzy obnoszą się na angielskich konikach po ulicach Medjolanu, cóż to za życie, mając lat ośmnaście, nie robić nic i mieć widoki zawsze nie robić nic! Gdyby niebo użyczało mu szczerej pasji do czegoś, bodaj do rybołóstwa, uszanowałbym ją; ale co on będzie robił w Medjolanie, nawet po ułaskawieniu? Będzie, o stałej godzinie, dosiadał wierzchowca sprowadzonego z Anglji; o innej godzinie bezczynność zawiedzie go do kochanki, którą będzie mniej kochał niż konia... Ale, jeśli rozkażesz, postaram się zapewnić to życie twemu bratankowi.
— Chciałabym go widzieć oficerem, rzekła księżna.
Strona:PL Stendhal - Pustelnia parmeńska tom I.djvu/125
Ta strona została przepisana.