— Dowiedź mi jeszcze, rzekła do hrabiego, że wszelka inna karjera niemożliwa jest dla Fabrycego, Hrabia dowiódł.
— Żałujesz, rzekł, świetnego munduru; ale na to nie umiem nic poradzić.
Po miesiącu namysłu, którego zażądała księżna poddała się z westchnieniem roztropnym poglądom ministra. — Dosiadać z nadętą miną angielskiego konia w jakiemś dużem mieście, powtarzał hrabia, lub obrać zawód niezgodny z jego urodzeniem; nie widzę pośredniej drogi. Na nieszczęście, szlachcic nie może zostać ani lekarzem ani adwokatem; a nasza epoka należy do adwokatów.
Pamiętaj, bądź co bądź, powtarzał hrabia, że zapewniasz swemu bratankowi, na bruku Medjolanu, los, jakim cieszą się ci z jego rówieśników, którzy uchodzą za najszczęśliwszych. Wyjednawszy mu ułaskawienie, możesz mu dać piętnaście, dwadzieścia, trzydzieści tysięcy franków; mniejsza ile, ani ty ani ja nie zamierzamy robić oszczędności.
Księżna była czuła na sławę; nie chciała aby Fabrycy był prostym darmozjadem; wróciła do planu swego kochanka.
— Zauważ, rzekł hrabia, że ja nie mam pretensji zrobić z Fabrycego wzorowego księdza, jakich spotyka się tylu. Nie, to przedewszystkiem wielki pan: może być nieukiem, jeśli ma ochotę, mimo to zostanie biskupem i arcybiskupem, o ile księciu nadal będę potrzebny.
— Jeśli, na twoje rozkazy, propozycja moja zmieni się w niewzruszony wyrok, dodał hrabia, nie trzeba aby Parma oglądała twego pupila w jego początkach. Karjera jego raziłaby, gdyby go tu widziano jako zwykłego księdza; winien pojawić się w Parmie dopiero w fioletowych pończochach[1] i należycie wyekwipowany.
- ↑ We Włoszech, młody człowiek posiadający protekcję albo wysoką naukę zostaje monsignorem lub prałatem, co nie oznacza biskupa: wówczas nosi fioletowe pończochy. Aby zostać monsignorem, nie potrzeba składać ślubów; można zdjąć fioletowe pończochy i ożenić się. (Przyp. aut.)