Strona:PL Stendhal - Pustelnia parmeńska tom I.djvu/13

Ta strona została skorygowana.

wym wyrazem owej spokojnej, niezachwianej ani na chwilę amoralności kobiety, o ile pozostała ona cała instynktem, nietkniętym niemal przez wychowanie społeczne. Nawet wyrzut sumienia, to coś, co dla niej nie istnieje. Zastanawiałem się nad tem swego czasu, pisząc o Makbecie Szekspira.
Instynktem jest i Fabrycy. Jakiś a-logiczny imperatyw dyktuje mu wszystkie jego czynności; mamy uczucie jakgdyby żył w jakimś śnie na jawie. Ale — powiedzmy otwarcie — ta postać o wiele mniej jest żywa niż sama księżna; omal nie powiedziałbym chybiona. Marząc sobie postacie kobiece, kochając się w nich z piórem w ręku, Stendhal wywoływał je z doskonałą siłą wizji; tak powstały te niezapomniane figury pani de Renal, Matyldy de Ja Mole, Giny Pietranera. Trudniej z mężczyznami; tu egotyzm autora, osobiste elementy, wciskają się pod pióro, mącąc nieraz czystość rysunku i plastykę postaci. O ile egotyzm ten, mocą siły twórczej, stopił się niemal doskonale z postacią Juljana Sorel, dając jej intensywne a samoistne życie, o tyle tutaj odnajdujemy go w Fabrycym w niedość organicznem zespoleniu.
Skoro już mowa o brakach tej powieści, zaznaczmy jeszcze ten sam rys, który tak niecierpliwiąco dawał się uczuć w Czerwonem i Czarnem: mianowicie posługiwanie się osobami, które odgrywają znaczną rolę w akcji, a których znamy jedynie nazwiska powracające raz po raz niby liczmany: takim liczmanem jest tu owa wieczna „margrabina Raversi“, a poniekąd i Fabio Conti, Rassi etc. Jeszcze, jak wspomniałem, nie przeszedł przez powieść nowoczesną Balzac, ze swoją sztuką wywoływania całego świata żywych postaci — aż do najdrobniejszych.
Pozatem Pustelnia Parmeńska posiada też same cechy „techniki“ pisarskiej Stendhala co Czerwone i Czarne; ten sam sposób opowiadania mało operujący djalogiem, więcej drobiazgową analizą stanów duszy. Ta analiza uczyniła ze Stendhala bożyszcze «szkoły psychologicznej“ w ostatnich dziesiątkach ubiegłego wieku. Dziś staliśmy się nieco bardziej sceptyczni wobec psychologji wo-