Strona:PL Stendhal - Pustelnia parmeńska tom II.djvu/109

Ta strona została przepisana.

Jeśli jest jeszcze w fortecy, powiadała sobie, jeśli grożą mu wszystkie okropności jakie stronnictwo Raversi knuje przeciw niemu dla pozbycia się hrabiego Mosca, to dlatego, że nie miałam odwagi schronić się do klasztoru! Jakiż miałby pozór aby tu zostać jeszcze, gdyby zyskał pewność, że ja znikłam stąd na zawsze?
Ta dziewczyna, tak nieśmiała i dumna, doszła do tego, że naraziła się na możliwość odmowy ze strony dozorcy Grilla; co więcej, wystawiła się na wszystkie komentarze, jakiemi człowiek ten mógł opatrzyć jej osobliwą prośbę. Poniżyła się do tego stopnia, że go wezwała i, głosem, który drżeniem swem zdradzał jej tajemnicę, zwierzyła mu, że Fabrycy niedługo odzyska wolność, że księżna Sanseverina krząta się koło tej sprawy, że często zachodzi potrzeba szybkiego porozumienia z więźniem, i że, słowem, prosi jego, Grilla, aby pozwolił Fabrycemu wykonać otwór w żaluzji zasłaniającej jego okno, iżby mu mogła udzielić wiadomości otrzymywanych kilka razy dziennie od pani Sanseverina.
Ledwie dozorca wyszedł, Klelja dała sygnał umówiony z Fabrycym od ważnego wypadku; wyznała mu wszystko co uczyniła. Chcesz zginąć od trucizny, dodała; otóż, mam nadzieję zdobyć się niebawem na to, aby opuścić ojca i schronić się gdzieś w klasztorze. Oto co panu będę zawdzięczała; wówczas, mam nadzieję, nie będzie się pan opierał planom, które mogą cię stąd wydobyć. Dopóki pan tu jest, przeżywam chwile okropne, szalone; w życiu nie sprawiłam niczyjego nieszczęścia, a mam uczucie, iż ja jestem przyczyną, że pan umrze. Gdyby nawet chodziło o nieznajomego, ta myśl wystarczyłaby aby mnie doprowadzić do rozpaczy; a cóż dopiero kiedy sobie wyobrażę, że przyjaciel, którego nierozwaga sprawia mi wiele przykrości, ale którego, ostatecznie, widuję od tak dawna codzień, wije się w tej chwili w śmiertelnych męczarniach. Niekiedy czuję potrzebę spytania pana samego, czy pan żyje!
Aby się zbyć tej strasznej boleści, poniżyłam się do błagania o łaskę sługi, który mógł mi jej odmówić i który jeszcze może