Księżniczki mórz piękne były, lecz najpiękniejszą najmłodsza. Cera jej delikatna i przejrzysta, jak listek róży, oczy błękitne, jak alpejskie jezioro zachwycały wszystkich, ale podobnie jak wszyscy ludzie morza, nie posiadała nóg. Urocze ciało jej zakończone było ogonem ryby.
Całymi dniami igrała po pałacu, przepływając z sali do sali i patrząc na przedziwne zwierzęta w kształcie kwiatów, które były wyobrażone na ścianach. Czasem otwierała okna w oprawie z bursztynu, a wówczas zlatywały się do niej, niby motyle, różnobarwne rybki i brały z jej dłoni jedzenie.
Pałac otoczony był ogrodem o wysokich krzewach, z kwiatami ciemno-błękitnemi, lub purpurowymi, oraz owocami ze złota, a gałęzie, liście, pnie i owoce, wszystko to ruszało się nieustannie, migocąc niezrównanemi barwami.
Strona:PL Stokrotka i inne bajki.djvu/17
Ta strona została uwierzytelniona.