Był zbudowany z alabastru, miał wspaniały portyk i szerokie schody, aż do morza. Z wierzchu pokrywała go złota kopuła, a w krągu kolumn stały posągi, podobne żywym istotom. Przez szyby wielkich okien widziały syreny przepych urządzenia, jedwabne obicia, drogocenne dywany, mozajki ścian i wspaniałe obrazy.
Pośrodku wielkiej sali bił wodotrysk, a świetliste krople zraszały przepyszne rośliny cysterny.
Teraz wiedziała już mała syrena, gdzie mieszka jej ukochany i podpływała często wieczorami, aż pod balkon gdzie go widziała z ukrycia.
Towarzyszyła mu też nieraz wśród fal, kiedy pływał po morzu złocistymi okrętami swymi i słuchała przecudnej muzyki, która mu przygrywała.
Innym znów razem, płynęła nocą za barkami rybaków, łowiących ryby przy pochodniach a słysząc ile o nim mówili dobrego, tem większą
Strona:PL Stokrotka i inne bajki.djvu/35
Ta strona została uwierzytelniona.