Ta strona została skorygowana.
— A więc, jesteś trucicielem! Hej skończmy z nim — zawołał, uchwyciwszy za gardło księdza d‘Aigrigny.
Po tem wezwaniu utworzyły się dwie grupy.
Jedna, pod dowództwem Cebuli, dobijała Goljata nogmi, kamieniami, drewnianemi sandałami; wkrótce nie do poznania było jego ciało, sponiewierane, potłuczone, W błocie unurzane, tak, że straciło nawet postać ludzką.
Cebula podarła swój kaftan, a skręcany sznur uwiązano u potłuczonej nogi trupa i tak zawleczono go aż do barjery bulwaru.
I tam wpośród okrzyków dzikiej radości, te krwią zbroczone zwłoki wrzucono w rzekę...