Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/1158

Ta strona została skorygowana.

wiek wojskowy, młody, gorący, piękny, kochał się on w młodej pannie wysokiego urodzenia. Co stało na przeszkodzie ich połączeniu? tego nie wiem; to tylko pewna, że miłość ich była tajemną, ale szczęśliwą; pan Rance co wieczór skrytemi schodami odwiedzał potajemnie swoją kochankę. Była to, jak mówią, owa namiętna miłość, jakiej raz tylko doświadcza się w życiu. Sama nawet tajemnica i ofiara, jaką z siebie czyniła nieszczęśliwa dziewica, zapominając o wszelkich swoich obowiązkach, zdawały się nadawać większy jeszcze urok tej występnej miłości. Tak więc, w cieniu tajemnicy kochankowie spędzili dwa lata w szale serca, w upojeniu rozkoszy, niemal aż do zachwytu dochodzącej.
Na te słowa pan Hardy uczuł gorący dreszcz, pierwszy raz oddawna już czoło jego okrył dopiekający rumieniec, mimowoli, gwałtownie zabiło mu serce; przypomniał sobie że niedawno jeszcze doznawał szału gorącej, tajemnej miłości. Ściemniać się już zaczynało, Rodin jednak, z ukosa rzuciwszy okiem na pana Hardy, spostrzegł, jak mowa jego mocne sprawiła na nim wrażenie, i mówił dalej:
— Czasem jednak, pomny na niebezpieczeństwo, grożące jego kochance, gdyby związki ich zostały odkryte, pan de Rance chciał je zerwać, lecz młoda dziewica, upojona szałem miłości, rzucała się na szyję swego kochanka, groziła mu, w wyrazach pełnych namiętności, że wszystko wyjawi, że na nic nie będzie zważała, gdyby pomyślał o porzuceniu jej. Pan Rance, zbyt zakochany, iżby oprzeć się mógł natarczywym prośbom swej kochanki, ulegał jej i oboje, idąc za popędem rozkoszy, upojeni miłością, zapominali o całym świecie. Nadszedł nieszczęsny dzień: pan Rance, zniewolony pójść na wojnę, opuszcza ową młodą dziewicę; lecz po krótkotrwałej wyprawie wraca bardziej jeszcze, niżeli przedtem rozkochany. Napisał on do niej potajemnie, że przybędzie niemal równocześnie ze swym listem; w rzeczy samej przybywa; było to w nocy; idzie według swego zwyczaju, ukrytemi schodami, prowadzące-