Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/175

Ta strona została skorygowana.

Dżalmie, nie mogącemu pozostać nieczułym na widok takich wspaniałych bogactw natury, zdawało się, że wśród bujnej zieloności i cudnych kwiatów przesuwają się zachwycające postacie kobiet francuskich, nadewszystko Paryżanek, które sobie wyobrażał z całą bujnością dziewiczej ognistej fantazji.
Nie mogąc już dłużej powściągnąć gorących wzruszeń, które niepokoiły go od kilku minut, uniesiony ich nadzwyczajnym szałem, krzyknął nagle męskim, dźwięcznym głosem i, wspiąwszy klacz, poskoczył, jakby w uniesieniu nadzwyczajnej radości...
Jasny promień słońca, przebiwszy się przez gęste sklepienie drzew, oświecił go całego.
Dżalma, wyzuty z dziedzictwa i ojcowskiego kraju przez Anglików, uwięziony jako jeniec stanu po śmierci ojca, który poległ z orężem w ręku, został następnie uwolniony.
Jenerał Simon, przez cały czas uwięzienia Dżalmy, mieszkał w okolicy fortecy, w której trzymano księcia; potem obaj udali się do Batawji, gdzie syn Kadyi-Singa zamierzał objąć skromną spuściznę po matce.
Między temi szczątkami, o które ojciec nie dbał, znalazły się ważne papiery i medaljon zupełnie taki, jaki był w posiadaniu Róży i Blanki.
Jenerał Simon, zdziwiony i uradowany tem odkryciem, które przekonywało, że matka Dżalmy była spokrewniona z jego żoną, a zarazem zapewniało księciu niemałe korzyści na przyszłość, pozostawił Dżalmę w Batawji, dla ukończenia interesów, a sam udał się na wyspę Sumatrę; mówiono mu, że jest tam okręt, który wkrótce popłynie wprost do Europy, a młodemu Indjaninowi również wypadało śpieszyć co prędzej do Paryża na dzień trzynastego lutego 1832 roku.
Skoroby jenerał Simon znalazł okręt, odpływający wprost do Europy, natychmiast miał powrócić po Dżal-