Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/390

Ta strona została skorygowana.

nic rodzinnych dla innego niedostępnych, doktór wie, zgaduje, może więc bardzo wiele rzeczy...
Lekarz ciała, podobnie jak lekarz duszy, ma potężny wpływ na chorych i umierających.
A kiedy obaj wspierać się będą we wspólnym interesie, korzystając w niektórych zdarzeniach ze słabości lub przestrachu umierającego, mogą wymóc na nim co zechcą, nie dla siebie samych, tego prawa zabraniają, lecz dla osób trzecich, podstawionych.
Doktór był więc jednym z najczynniejszych i najużyteczniejszych świeckich członków paryskiej kongregacji jezuitów.
Wszedłszy do salonu, pocałował rękę księżnej z największą zalotnością.
— Mój kochany Baleinier, zawsze jesteś punktualny.
— Zawsze szczęśliwy, zawsze gotów na rozkazy księżnej pani.
Potem, zwracając się do margrabiego, którego serdecznie ścisnął za rękę, dodał:
— Przecież znowu oglądamy pana w naszem gronie... wiedz pan, że trzy miesiące to nader długi czas dla jego przyjaciół...
— Czas równie jest długi dla tych, co wyjeżdżają, jak i dla tych, co pozostają, kochany doktorze... Ale oto nastał dzień wielkiej wagi... Panna Cardoville ma przybyć...
— Ja nie jestem zupełnie spokojna — wtrąciła księżna — a może ona się czego domyśla...
— Niepodobna — rzekł doktór — jesteśmy z sobą w największej przyjaźni... Wiadomo pani, że panna Adrjanna zawsze miała we mnie zupełną ufność... Onegdaj jeszcze naśmieliśmy się z sobą do rozpuku... A gdym, według zwyczaju, czynił jej uwagi nad jej niezwykłym sposobem życia... i nad osobliwą egzaltacją wyobrażeń, jakie u niej czasem spostrzegałem...