Klasztor Panny Marji, w którym zamknięto córki marszałka Simon, był to stary, wielki pałac, którego obszerny ogród wychodził na bulwar Szpitalny, miejscowość ta w owej epoce liczyła się do najodludniejszych przedmieść Paryża.
Sceny, które tu przedstawić zamierzamy, rozgrywały się dnia 12 lutego, to jest w wigilję tego dnia, w którym członkowie rodziny Rennepont, ostatni potomkowie po siostrze Żyda-Tułacza, zebrać się mieli przy ulicy Świętego Fraciszka.
Klasztor Panny Marji utrzymywany był w niejwiększym porządku. Rada nadzorcza, składająca się z osób duchownych, bardzo wpływowych, na których czele był ksiądz d'Aigrigny, i z kobiet, którym przewodniczyła księżna Saint-Dizier, zgromadzała się często, dla obmyślenia środków do rozszerzenia i utrwalenia potężnego wpływu tego tajemnego zakładu.
Zarząd ten, utworzony i prowadzony był podług bardzo zręcznie i głęboko obmyślonych zasad i posiadał już, bardzo znaczne nieruchomości i inne dobra.
Klasztor służył tylko za pretekst; lecz, dzięki licznym nieprzerwanym związkom z prowincjami, ściągano do tego zakładu, za pośrednictwem najgorliwszych członków partji jezuickiej, bardzo wiele sierot bogato uposażonych, które miały pobierać w klasztorze wychowanie gruntowne, surowe, religijne, nierównie lepsze, jak głosili zwolennicy
Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/533
Ta strona została skorygowana.
II.
MATKA AGRYPINA.