uczyniłem przysięgę... Zaraz, wielebny ojcze, wytłómaczę się z owej przysięgi; ale wierz mi, dzień ów, w którym lękać się i potępiać musiałem to, co tak długo błogosławiłem i czciłem, był dla mnie bardzo nieszczęśliwym, strasznym....
— Znam twoje dobre serce, mój kochany synu; mam nadzieję, że utwierdzimy twoją wiarę, zachwianą nieszczęściem i rozproszymy chmury, które wzrok twój zaćmiły...
Kiedy ksiądz d’Aigrigny tak mówił, Rodin stanął, dobył z kieszeni pugilares i coś w nim napisał. Gabrjel coraz więcej bladł i bardziej był wzruszony. Wielkiej potrzeba mu było odwagi, żeby tak mówić.
Mówił dalej zmienionym głosem:
— Zalecano mi ciągle unikać wzroku tego, kto do mnie mówił, abym tem lepiej ukrył wrażenie, które zdziałać mógł na mnie swemi słowy, abym ukrywał wszelkie moje uczucia, abym na wszystko uważał i wszystko około siebie podsłuchiwał? Tak doszedłem do lat piętnastu. Ponury, milczący i trwożliwy, w głębi tego smutnego, cichego i zimnego domu, poznałem, że coraz bardziej zamykano mnie przed miłym i swobodnym światem; cały czas zajmowały mi zawiłe, bez związku, bez żadnego pożytku nauki i mnóstwo drobiazgowych ćwiczeń i formuł. Zamiast owych Boskich słów Zbawiciela: Kochajcie się nawzajem... wpajać chciano: Nie ufajcie jedni drugim... Mówionoż nam kiedy słowo o rodzinnym kraju? o obowiązkach obywatela? Nie... o nie, bo na te słowa bić zaczyna serce, a właśnie u nas nie wolno bić sercu... Przyszło do tego, że już nic nie czułem; od sześciu miesięcy nie widziałem ani przybranej matki, ani brata; nareszcie przyszli do kolegjum... Kilka lat wcześniej byłbym ich przyjął z zapałem radości i rozrzewnieniem. Tym razem oczy moje pozostały suche, a serce zimnem; moja matka i brat odeszli ode mnie zapłakani; przecież ten widok żalu uderzył mnie... zawstydziłem się wtedy
Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/661
Ta strona została skorygowana.