Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/684

Ta strona została skorygowana.

Różni aktorowie tej sceny stali wokoło wielkiego, okrągłego stołu.
W chwili, kiedy na wezwanie notarjusza mieli usiąść, Samuel, pokazując na zawierającą rejestr czarną teczkę, rzekł:
— Ten rejestr, panie, polecono mi tu złożyć; jest on zamknięty.
— W rzeczy samej, tak postąpić nakazuje dodatek do testamentu, który tu mamy — rzekł pan Dumesneil — a który został złożony w noku 1682 u Tomasza Le Semelier, radcy królewskiego, notarjusza przy trybunale paryskim, zamieszkałego wtedy na placu Królewskim Nr. 13.
To mówiąc, pan Dumesneil wyjął z czerwonej safjanowej teki wielką pergaminową kopertę, pożółkłą z czasem, do której przyczepiona była jedwabną nicią także pergaminowa kartka.
— Raczcie zająć miejsca, panowie — rzekł notarjusz — przeczytam wam załączoną tu notę, która przepisuje, aby dopełnić przed otworzeniem testamentu formalności.
Notarjusz, Rodin, ksiądz d‘Aigrigny i Gabrjel zasiedli około stołu.
Ten ostatni, usiadłszy tyłem do kominka, nie mógł widzieć dwóch około niego zawieszonych portretów. Pan Dumesneil począł czytać następujące rozporządzenie:
„Dnia 13 lutego 1832 roku mój testament zaniesiony będzie na ulicę Świętego Franciszka Nr. 3.
„Punkt o godzinie dziesiątej zrana, drzwi do czerwonego salonu, leżącego na parterze, będą otworzone dla mych spadkobierców.
„Skoro się zbiorą, przeczytany zostanie mój testament, a gdy wybije dwunasta, testament zostanie zamknięty na korzyść tych, którzy, według mego zlecenia, jak się spodziewam, dochowanego w mej familji przez podanie, poczynając od dnia dzisiejszego, w ciągu stu pięćdziesięciu lat, stawią się osobiście dnia 13 lutego, przy ulicy Świętego Franciszka“.