w swem zgromadzeniu. Od tej chwili Rodin, jako ważna osoba, obniżył zupełnie księdza d‘Aigrigny w umyśle księżnej.
D‘Aigriginy odezwał się do Rodina z pełnym szacunkiem:
— Czy będziesz łaskaw powiedzieć mi, w czem błądziłem?...
— Zaraz — odpowiedział Rodin ostrym, piskliwym głosem — długo, bardzo długo... wstrzymywałem się, chociaż widziałem tyle błędów w całej tej sprawie!... cały szereg niedołężnych pomysłów i niezręcznych sposobów w jej kierownictwie i całem postępowaniu!
— Panie, zanadto surowy jesteś — odparł obrażony d‘Aigrigny.
— Jestem sprawiedliwy.... Alboż to potrzeba na to cudów zręczności, ażeby zamknąć kogo na dwa spusty w izbie?... Ha?... A czy ty co innego zrobiłeś?... nie ...pewno nie!,,,, A córki generała Simon? uwięzione w Lipsku... w Paryżu, zamknięte w klasztorze; a Adrjanna de Cardoville? w szpitalu; a Leżynago w więzieniu... a Dżalma narkotykiem odurzony... Jeden tylko środek dowcipny, tysiąc razy pewniejszy, bo działał moralnie, nie materjalnie, takim, mówię, był środek, użyty do oddalenia pana Hardy z Paryża... Co się zaś tyczy innych twych sposobów postępowania... cóż mam o nich powiedzieć! złe, głupie, szkodliwe lub niebezpieczne wszystkie bez wyjątku... Dlaczego?... bo były gwałtowne, a zwykle na gwałt odpowiada się gwałtem; już wtedy nie jest walka ludzi przenikliwych, zręcznych, wytrawnych, widzących pośród ciemności, w której zawsze chodzą i działają.... ale raczej jest to walka gminu na pięści wśród dnia. Jakto? lubo działamy ciągle, nieustannie, jednakże przedewszystkiem powinniśmy starać się tak ukrywać, iżby nas nie spostrzeżono; a ty... jakżeś postępował? nie umiałeś nic lepszego, tylko zwracać na nas uwagę swemi dzikiemi, niedorzecznemi, krzyczącemi, opłakanemi środkami... wzy-
Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/722
Ta strona została skorygowana.