Ta strona została skorygowana.
Młoda wyrobnica przybyła spiesznie, blada, wzruszona, i rzekła drżącym głosem:
— Ach, pani!... słuszne były moje przeczucia. Zdradzają panią...
— O jakichże mówisz przeczuciach? moja droga — rzekła zdziwiona Adrjanna — i któż to zdradza mnie?
— Pan Rodin — odpowiedziała Garbuska.