Strona:PL Sue - Żyd wieczny tułacz.djvu/848

Ta strona została skorygowana.

nie pani, gdyż, jeżeli to jest zdrada... okropna byłaby przyszłość... ja się udam... jeżeli pani pozwolisz... dla...
— Tak, — odpowiedziała Adrjanna wzruszonym głosem — jeżeli mają zamiar prowadzić ze mną wojnę... zaciętą, trzeba się do niej przygotować.. i wreszcie byłoby to słabością, niedołężnością, nie mieć się na ostrożności. Floryno: salopę, kapelusz i pojazd... pojedziesz ze mną...
W pół godziny po tej rozmowie powóz Adrjanny zatrzymał się, jak widzieliśmy już, pod drzwiami ogrodu przy ulicy Białej.
Floryna sama weszła do oranżerji i, niebawem powróciwszy, rzekła do swej pani:
— Sztora spuszczona; pan Rodin dopiero co wszedł do salonu, w którym książę...
A więc panna Cardoville obecna była, choć niewidziana, przy następującej scenie między Rodinem a księciem Dżalmą.