Strona:PL Sue - Artur.djvu/194

Ta strona została przepisana.
Rozdział 11.
PANI MARGRABINA DE PENAFIEL.

WIZERUNKI. ―

W rok po mojém przybyciu do Paryża, spokojne dni, które przepędziłem z Heleną w Serval, snem mi się zdawały, snem świeżym kwiecistym, który zbyt smutną stawiał sprzeczność z memi nowemi wrażeniami, abym zbyt często miał o nim myśleć. Od téj chwili także nabyłem nowe przekonanie: że mnie-