Strona:PL Sue - Artur.djvu/20

Ta strona została przepisana.

tańczykiem, aby być niezawodnie uleczonym. Bądź jednak co bądź, w przedmowie ARTURA,... a pierwéj jeszcze w przedmowie Latreaumonta, autor gotów jest prawie żałować, i uczynić odwołanie; nie wierzy już w zupełne złe, ani w jego nieuchronny tryumf nad dobrem; z wznioślejszego punktu, z którego teraz rzeczy sądzi, »złudzenia występku wydają mu się, jak mówi, zarównie teraz wymagające, jak niegdyś wydawały mu się wymagającemi złudzenia cnoty.« Autor zbliża się niezawodnie do swéj dojrzałości elektycznéj i sceptytycznéj. Te postępy, to sprostowanie, które ukazują się już z taką szczerością w Arturze, powinny być korzystnemi dla Pana Eugeniusza Sue, w przyszłych romansach obyczajowych, które wyjdą z pod jego pióra. Nieprzestając malować smutnych rzeczywistości, o których jest przekonany, będzie przynajmniéj w nich unikał zbytecznéj przesady; jego sposób pisania, w samych nawet szczegółach, zyska większą ścisłość i jedność stylu.

Saint-Beuwe.