Strona:PL Sue - Artur.djvu/385

Ta strona została przepisana.

ny; lecz pomyślawszy natychmiast, że to wszystko mogło być mianem, aby mnie przywieść do odegrania śmiesznéj roli, pośpieszyłem powiedzieć jak najoschléj pani de Pënâfiel, iż sądzę się godnym podobnego zaufania i zwierzenia, i że, jeśli moje poświęcenie się, moje rady, mogą jej być w czémkolwiek użyteczne, oddaję się najzupełniéj pod jéj rozkazy, — i inne również lodowate i pospolite oświadczenia. Ponieważ pani de Pënâfiel nie zdawała się postrzegać srogiéj obojętności z jaką przyjmowałem jéj zażalenia, postrzegłem w jéj intencyi, którą sądziłem wyrachowaną, pogardne postanowienie odegrania, bez zmieszania się, swéj roli aż do końca, i to mnie nędznie rozzłościło.
Lecz teraz, bardziéj nauczony doświadczeniem, tłómaczę sobie tę niebaczność pani de Pënâfiel, która wówczas była dla mnie dowodem tak stanowczym i tak obelżywym jéj fałszywości.
Ko pierwsze wykrycie zmartwienia długo ukrywanego sprawia duszy, w któréj się skupiało boleśnie, ulgę tak niewysłowioną, iż najzupełniéj zostając pod urokiem tego dobroczynnego wylania się, ani pomyślimy dawać baczność na wrażenie jakie sprawiamy.
Późniéj to dopiéro, gdy serce, mniéj już cier-