Strona:PL Sue - Artur.djvu/489

Ta strona została przepisana.
Rozdział 11.
SPOTKANIE. ―

NPOTRZEBNĄ jest, zeczą powtarzać, jak gorzkiemi były moje żale i zgryzoty po odjeździe pani de Pënâfiel. Doświadczyłem, chociaż z niejaką odmianą, tego samego udręczenia co po zerwaniu z Heleną. Tylko, że, nim się zupełnie wyrzekłem téj szlachetnéj dziewicy, pozostała mi jeszcze długo miła i mocna nadzieja otrzymania jéj ręki; gdy tymczasem ani mogłem pomyśleć, aby zobaczyć jeszcze kiedy Małgorzatę. Jak zwykle, przywiązanie które mi