Strona:PL Sue - Artur.djvu/528

Ta strona została przepisana.

godzi, gdybyś Pan tyle był łaskaw, i przyszedł mi w pomoc. Młody ten malarz wystawił obraz i dwie akwarele, które wykrywają wielki i niezaprzeczony talent; lecz imię jego jeszcze nie jest znaném. Życzyłbym więc sobie abyś Pan kupił jego malowania, niby dla siebie, i prócz tego, abyś zamówił, pod tymże samym pozorem, cały ciąg wielkich rysunków, wedle rozmaitych przedmiotów wziętych z Shakspeara, Goëthego, Schillera i Skotta, aż do ceny wynoszącej 50 000 franków. Jest to, jak Pan widzisz, postronny sposób, jeśli nie oddania pieniędzy, które nieszczęśliwie zyskałem przez ten przeklęty proces, na nieszczęście, nie mogę tego uczynić, lecz przynajmniéj stania się użytecznym méj kuzynce i jéj mężowi, którego szczęśliwsze okoliczności i praca zapewniona, mogą postawić niezadługo na wysokim stopniu na jaki zasługuje...
— Stosownie do swego obojętnego charakteru, Lord Falmonth nie okazał mi najmniejszego podziwienia, nieuczynił najlżejszego zarzutu, lecz, z najprzyjemniejszą uprzejmością, obiecał uczynić to, czego od niego żądałem, i ułożyliśmy się że pójdziemy nazajutrz do Muzeum obejrzéć prace Franka.
Prócz tego, ofiarował się zarekomendować jak najmocniéj tego artystę pięciu lub sześciu