Strona:PL Sue - Artur.djvu/860

Ta strona została przepisana.

— Czyż mu Pan nie jesteś winien przynajmniéj kilka lat twego życia?
I cóż Pan chcesz aby czynił z podobnym podarunkiem?
— No, no, niepodobna abyś Pan do tego stopnia zwodził się sam sobą, jakkolwiekbś był skromny. Pan wiesz że niemożna pozyskać podobnego wzięcia w świecie, jakie Pan pozyskałeś, nie posiadając osobistéj wartości bardzo znakomitéj. Jesteś bez wątpienia jednym z tych ludzi co się jak najmniéj udzielają, a o których mówią jak najwięcéj; bo to, widzisz Pan, chyba że kto posiada jedno z wielkich imion historycznych Francuzkich, chyba że jest wielkim poetą, wielkim artystą, lub wielkim politycznym człowiekiem, to, co jest najrzadszém do nabycia w świecie, wierzaj Pan memu staremu doświadczeniu, jest to cóś, sam niewiem jak to nazwać, co sprawia że się każdy obraca ku drzwiom, skoro zaanonsują cię w salonie... Otóż Pan posiadasz ten przywiléj: jesteś bardzo młody, a jednak wywierasz już wielki wpływ na ludzi, gdyż bardzo zajmują się tém co czynisz, lub tém co nieczynisz.
Te przesadzone pochlebstwa tak mi się zdały przezroczyste, iż jasno postrzegłem, że pan de Serigny chciał mię ująć sentymentami, aby mnie skłonić przez punkt honoru do wyrzecze-