Strona:PL Sue - Artur.djvu/910

Ta strona została przepisana.

zbliżony do niéj przez okoliczności, jak największe czyniące wrażenie, przez okoliczności jak największą pokryte tajemnicą, najbardziéj zdolne doprowadzić najspokojniejszą miłość aż do zapału, aż do egzaltacji, a jednakże trzeba abym milczał, aby Katarzyna była dla mnie tylko siostrą, przyjaciółką!
Musiałbym więc chyba w imieniu mego dawniejszego poświęcenia, w imienin fatalnego wpływu, który tak pomimowolnie wywieram na Irenę, przyjść mówić Katarzynie o nadziejach mojéj miłości.
Rola takowa byłaby podłą, pogardy godna.
A gdyby nieszczęśliwa matka była słabą! gdybym żądał jej miłości w nagrodę niego znajdowania się przy Irenie!...
Ach! myśl ta jest okropną!...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Moje też postanowienie jest stałe, niezmienne.
Nigdy ani słówko o miłości z ust moich niewyjdzie....

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .