tura***, który także przez to bankructwo tracił sto pięćdziesiąt tysięcy franków, nie był tak szczęśliwy; nieposiadając wówczas potrzebnéj plenipotencji, chociaż przybył do Hawru aby zapobiedz téj klęsce, złożył swe zażalenie w kanecllaryi prokuratora Królewskiego, wnosząc, iż bankructwo powinno być widocznie uważaném za zmyślone i podstępne, lecz, ponieważ pozostałość zaledwie wynosi ośmdziesiąt tysięcy franków, liczni wierzyciele domu *** powinni uważać swe kapitały jako najzupełniéj stracone.
I ani de Fersen wiedziała o moim nagłym wyjeździć do Hawru, ponieważ jéj kurjer dogonił mnie właśnie gdy już do tego miasta wjeżdżałem. Powróciłem natychmiast; epoka tego powrotu zgadzała się z datą bankructwa. Było więc rzeczą dowiedzioną i widoczną dla Katarzyny, że pośpiech z jakim śpieszyłem do Ireny umierającéj, był jedyną przyczyną mojéj straty, To też teraz, bardziej niż ktokolwiek, powinienem się lękać żądać nagrody za moję ofiarę.
Przebiegając machinalnie gazetę, poniżéj wiadomości którą przytoczyłem, przeczytałem następujący dodatek, który mnie zajął.
Gazeta które czytałem, była gazetą prawie
Strona:PL Sue - Artur.djvu/912
Ta strona została przepisana.