— Do djabła! — pomyślał kochany przez Sinobrodę — ta piękna księżna może kochać z tuzin mężczyzn!
W chwilę potem ciężka brama zatrzasnęła się za gaskończykiem i jego stróżem, którzy ruszyli ze szczytu wzgórza, prowadzeni przez sześciu rosłych murzynów.
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
— | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — | — |
W ukrytej komnacie obok sypialni Angeliki, siedział wytworny mężczyzna, zatopiony w czytaniu angielskiej gazety. Był to mąż Angeliki, Jakób, książę Monmouth[1].
Jeżeli przyjrzymy się dobrze temu panu, spostrzeżemy, że on, Ouragan, Myśliwy Ludzi i Youmalë byli tą samą osobą.
Nagle drzwi otworzyły się z trzaskiem, wpadła Angelika i rzuciła się mężowi na szyję z okrzykiem:
— Jesteś ocalony!
Naprzemian śmiała się i płakała, całowała jego oczy, jego ręce, wciąż powtarzając:
— Jesteś ocalony, jesteś ocalony! Już ci nic nie grozi, mój Jakóbie drogi!... Ale ile ja wycierpiałam!!
Ks. Monmouith spytał ze zdziwieniem i niepokojem:
— Cóż się takiego stało, moja droga? O co ci chodzi?
Angelika, pozostawiając to pytanie bez odpowiedzi, zawołała:
— Ale mimo tego, musisz czemprędzej uciekać!... Szpiedzy Wilhelma są już na naszym tropie!
- ↑ Jakób Sturt Monmouth (1649 — 1685) — nieślubny syn króla Karola II i aktorki Walters, wychowany na francuskim dworze królewskim. Po śmierci ojca usiłował odebrać tron bratu, Jakóbowi II, lecz został pokonany i stracony. Dłuższy czas chłopstwo angielskie wierzyło że Monmoulth zdołał zbiec, co właśnie posłużyło Sué'mu za temat do napisania niniejszej powieści.