Ta strona została przepisana.
Cierpiąc straszliwie po tak ciężkiej dla jego serca ranie, po pojedynku z tak smutnym finałem, zaiste na wielką zdobyć się musiał siłę woli, aby zręcznie ukryć straszliwe wyburzanie.
Teraz, wiedząc już, ile kosztowała pana de Beauregard ta pozorna jego obojętność, łatwo pojąć możemy, co się w nim działo, kiedy powrócił do domu i sam ze swemi myślami się znalazł.
Koniec części I.