W chwili, gdy zrozpaczona Teresa zdecydowała się wezwać tajemnie Ewina de Ker-Elliot i wyznać mu swą miłość do pana de Montal los tej nieszczęśliwej był już przesądzony... już trzeci dzień była kochanką hrabiego..
Wieczorem po owej okropnej rozmowie z rodzicami, zamknęła się w swem mieszkaniu. Dnia tego, państwo Dunoyer, aby ukarać ją jeszcze surowiej, swoim zwyczajem wybrali się z Klementyną i miss Hubert do jakiegoś teatrzyku. Teresa na to tylko czekała: nie zwlekając, pobiegła do apartamentu hrabiego, który tego dnia oczekiwał na nią wyjątkowo długo.
Łatwo domyśleć się, co nastąpiło: nadużywając zaufania, bojaźni, rozpaczy, uniesienia i zaślepionej miłości nieszczęśliwej dziewicy... uwiódł ją z całą łatwością.
Gdyby źródłem postępowania tego nikczemnika nie była najpodlejsza chciwość, możnaby je usprawiedliwić, zwłaszcza, że przecież szczerze dążył do poślubienia Teresy, lecz z tak niskich ¡i interesownych pobudek mogły płynąć jedynie podłości. Zobaczymy zaraz jak uwiedzenie Teresy miało mu posłużyć za gwarancję, że ją poślubi.
Teresa przybywała doń codziennie, jedynie w dniu, w którym wezwała Ewina, hrabia wieczorem już przyszedł, albowiem... poszedł do Julji. Nazajutrz, pan Du-
Strona:PL Sue - Czarny miesiąc.djvu/304
Ta strona została przepisana.
VI.
KATASTROFA.