temu dziwnemu zjawisku optycznemu, — więc tym sposobem utraciłeś oko?
— Co się stało, odstać się nie może... ale powinienem wyznać na usprawiedliwienie optyka, że od czasu jak tylko jedno mam oko, to jedno oko warto jest dawnych dwoje... prawdziwie, mam teraz moje piętnastoletnie oczy... i widzę cię tak piękną... jak wtedy, kiedyś miała lat piętnaście, moja droga.
— Na nieszczęście, mój biedny Segoffinie, ja, co mam tylko moje czterdzieści trzy letnie oczy, widzę cię takim, jakim jesteś rzeczywiście, lecz mówiąc otwarcie, żałuję cię szczerze z powodu tego nowego wypadku. Spodziewam się, że to już będzie ostatni, gdyż Pan powiedział pannie Sabinie, że zapewne przestanie już podróżować; a na nieszczęście te wszystkie przypadki spotykają cię zawsze tylko podczas waszych wycieczek, ale koniec końcem, prócz twojego przypadku, jakże odbyliście waszą podróż?
— Bardzo dobrze.
— Czy Pan zadowolony jest ze swoich interesów?
— Bardzo zadowolony; sprzedaliśmy wszystko jak najlepiéj.
Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/172
Ta strona została przepisana.