Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ XIII.
Onezym, na łoskot spowodowany przez Iwona przy otwarciu i gwałtownem zatrzaśnięciu drzwi, podniósł się zdziwiony i niespokojny, ponieważ w téj chwili nie spodziewał się nikogo prócz ciotkiswojéj, gdy tymczasem ciężkie kroki wchodzącéj tak nagle osoby, zapowiadały mu przybycie kogoś obcego.
Cloarek wróciwszy do spokojności umysłu która go na chwilę opuściła, przypatrywał się w milczeniu Onezymowi z pełną obawy ciekawością; z początku rysy zdawały mu się przyjemne i łagodne; wkrótce atoli zapo-