Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ II.
Po tych czynach bohatyrskich godnych najwytrawniejszego szermierza opuścimy pana Cloarek, udającego się do Pałacu Sprawiedliwości na zwykłe posiedzenie, a powiemy słów kilka o balu kostiumowym, o którym świadkowie naszego burzliwego urzędnika, po pojedynku wspomnieli.
Bal ten, jak na prowincyą, zuchwała nowość, miał się odbyć tegoż samego wieczoru u pana Bonnewal, bogatego negocyanta i teścia pierwszego prezesa trybunału w którym Iwon Cloarek urzędował. Wszyscy członkowie wydzia-