Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/306

Ta strona została przepisana.

łem jeszcze; — odpowiedział kanonier. — Wystaw Pan sobie, że go pomazali na szaro, jak perukarza jakiego, z szerokim żółtym pasem; ale to wygląda zupełnie po mieszczańsku.... szkaradnie... paskudnie! A w takim stroju jego, niktby się ani jednego działa na nim nie domyślił, ale dzięki Bogu za to! bo nasi kochani majtkowie wstydziliby się tego okropnie!
— Do pioruna, — rzekł Cloarek, — czy mnie Pan objaśnisz nareszcie co to wszystko ma znaczyć!
— Znaczy to, kapitanie, — odpowiedział armator głosem tryumfującym, — żem odmienił barwę brygu; kazałem także podwyższyć jego parapety urządzeniem ruchomych pomostów, ażeby przez to zakryć jego baterye.... a to wszystko czyni go zupełnie do siebie niepodobnym; wielka to jest przezorność, bo Głownia Piekielna tyle już wyrządziła złego Anglikom, że rysopis jéj oddano wszystkim okrętom brytańskim... Otóż skutkiem tego nowego przebrania, dostaniesz się Pan z największą łatwością do Jersey...
— Ah! — rzekł Cloarek powściągając się jeszcze, — to Pan ciągle obstajesz przy swojem?...