Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/380

Ta strona została przepisana.

świadczenia, mógł z czasem i sam korsarskim statkiem dowodzić.
„Nauka ta dwa lata trwała, w ciągu których nie mało krwawych stoczyliśmy bitew.
„Jakem przewidywał tak się stało.
„To życie walk i niebezpieczeństw było moim żywiołem.
„Każdym razem gdy zbliżała się chwila uderzenia na Anglików, uczuwałem wszystkie symptomata ciężkiego gniewu... Skoro się zaś bitwa rozpoczęła, wściekłość ta wybuchała jak piorun i w dziesięćkroć siły moje pomnażała.
„Jedna okoliczność będzie ci się dziwną wydawała moje dziecię, a jednak wytłómaczyć ją można.
„Puściwszy w ten sposób wodze gwałtowności mojéj, i kiedym się pozbył nareszcie tego zbytku wezbranych sił moich, czułem się na długi przeciąg czasu uspokojonym...
„Było to rzeczą tak widoczną, że w zwyczajnych stosunkach życia, te przeciwieństwa lub niesnaski częstokroć drobne i śmieszne, które dawniéj byłyby mnie do ostateczności przywiodły, w chwilach mego uspokojenia znajdowały mnie zupełnie obojętnym i pobłażającym; dla tego też, od kilku lat, słyszałem cię tyle ra-