Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/383

Ta strona została przepisana.

wieka, byłoby niepodobieństwem; nie jest on już dla mnie sługą, ale przyjacielem.
„W ciągu tych lat w których prawie ustawiczne odbywałem wycieczki, odniosłem bardzo znaczną zdobycz; tym sposobem, jakem to przewidział, zdołałem zabezpieczyć twój los i otoczyć cię wszelkim dostatkiem.
„Jeszcze jedno usprawiedliwienie, moje dziecię.
„Znałem twoje przywiązanie do mnie; niestety! po powrocie moim z pierwszéj wyprawy przekonałem się że skutkiem przerażenia jakiego doznałaś w czasie zgonu twéj biednéj matki, nabawiłaś się pewnego rodzaju choroby nerwowéj, która czyniła cię skłonną do ciągłych prawie napadów mimowolniéj trwogi; przekonałem się, że jak moja biedna Jenny, byłaś nadzwyczajnie tkliwą i drażliwą; postanowiłem tedy, porozumiwszy się w téj mierze z Segoffinem, zataić przed tobą moje niebezpieczne i awanturnicze powołanie... gdyż, dla ciebie moje dziecię ukochane, byłoby rzeczą niepodobną do zniesienia, to życie pełne trwogi i niespokojności; albowiem twoje przywiązanie do mnie, byłoby ci ustawicznie nasu-