naszych łupów. Nie dla pieniędzy pragniem się potykać, ale dla tego tylko, ażeby się spróbować z tym rozbójnikiem... dostarczycielem pontonów.” (Tak nazywano jednego walecznego kapitana angielskiego dowodzącego fregatą eskortującą statek który zabrać chciano). To też, wierzaj mi Pani, widziałem już Pana Iwona w wielkich niebezpieczeństwach; razu nawet pewnego widziałem go, kiedy musiał walczyć przeciw nieprzyjacielowi, przeciw burzy i przeciw płomieniom które nasz statek ogarnęły; a nigdy jeszcze nie okazał się równie odważnym, jak tego wieczoru, kiedy odmówił swego udziału w wycieczce która mogła być najsławniejsza w całem jego życiu marynarskiem, a to dla tego tylko, że przyrzekł nigdy już Pani nie opuścić... „Tak jest.” — powiedział do mnie, — „dałem córce moje słowo ojcowskie... A słowo to jeszcze świętszem jest w moich oczach od słowa honoru.” — Lecz to nie wszystko... Odmowa Pana Iwona przywiodła do takiéj rospaczy nasz ekwipaż... że najśmielsi z majtków odważyli się nawet powiedzieć ojcu Pani, że się chyba lęka spotkać ze sławnym kapitanem angielskim... On! Pan Iwon... miałby się lękać!... on!... I na to wszystko... wiesz Pani, co Pan Cloarek po-
Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/389
Ta strona została przepisana.