Strona:PL Sue - Głownia piekielna.djvu/61

Ta strona została przepisana.

jest wrażliwa i nerwowa... że pod tym względem jest aż nazbyt do mnie podobna, — dodała Jenny z smutnym uśmiechem.
— Ja, zamiast żałować, że to ukochane dziecię jest tak wrażliwe, przeciwnie, cieszę się z tego bardzo; spodziewam się bowiem, że równie jak ty, będzie obdarzona nadzwyczajną, czułością.
Młoda matka kiwnęła lekko głową i odpowiedziała:
— Oto, posłuchaj co się stało: nasz wielki pies amerykański, wbiegł tutaj niedawno i ta biedaczka tak go się przestraszyła, że tylko z największym trudem zdołałam ją uśpić.
— Dzięki Bogu, lękliwość ta nie ma w sobie nic niepokojącego. Ale ty, Jenny, jakeś przepędziła dzień dzisiejszy? Dzisiaj rano spałaś jeszcze, moja biedna i kochana Jenny, nie chciałem cię zatem obudzić — dodał Iwon głosem najtkliwszéj pieczołowitości. — Wiesz jak zdrowie twoje jest dla mnie drogiem, a w obecnéj chwili droższam mi jest jak kiedykolwiek, dodał uśmiechając się czule, — bo teraz... jest was dwoje!
Jenny na to wspomnienie o jéj nowym sta-