Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/100

Ta strona została przepisana.

piękne, chociaż znękane nieco; wyraz twarzy żywy i zmienny, objawia naprzemian gorzki smutek, lub niespokojność pełną niecierpliwości; chód jej niejednostajny, czasami bardzo przyspieszony, zwiastuje także mocne wzruszenie wewnętrzne.
Przeszedłszy może połowę ulicy Vaugirard, młoda kobieta, zaczęła znowu sprawdzać numera strony nieparzystej, a stanąwszy przed domem naznaczonym numerem 57, zatrzymała się, zadrzała, i przyłożyła rękę do serca jak gdyby chciała stłumić jego gwałtowne uderzenia stojąc chwilę czasu na miejscu, zbliżyła się na reszcie do bramy, potem znowu się zatrzymała z oznakami widocznego wahania; lecz ujrząwszy tablicę z kartami donoszącemi o rozmaitych lokalach do wynajęcia, zamyśliła się chwilkę i śmiało weszła do tego domu dosyć skromnéj powierzchowności, mówiąc do odźwiernego.
— Wszakże tu są mieszkania do wynajęcia?
— Są, Pani... pierwsze piętro, trzecie piętro i dwa pokoje oddzielne.
— Pierwsze... byłoby zapewne zbyt drogie dla mnie... trzecie byłoby może dla mnie stosowniejsze, jakaż jego cena?