Strona:PL Sue - Kuzyn Michał.djvu/135

Ta strona została przepisana.

Michał z uległością usłuchał tego rozkazu i zawiesił na chwilę wybuchy swéj radości.
Wkrótce atoli, cztery wyraźne, powolne uderzenia, jakby uderzenia zegaru i wydane nakształt znaków sygnałowych, z drugiéj strony ściany, położyły koniec téj tajemniczéj rozmowie, godnéj czasów loż masońskich.
— Bardzo słusznie, — rzekł do siebie Michał, — już czwarta godzina dochodzi...
I z pośpiechem zajął się ułożeniem swoich rejestrów, tudzież uporządkowaniem swego mieszkania, z którego wkrótce miał się już oddalić.
W ciągu tych przygotowań zaprowadzimy naszego czytelnika na czwarte piętro sąsiedniego domu, pod Nr. 59, do mieszkania Pani de Luceval, oddzielonego od mieszkania Michała Renaud przez mur dosyć gruby.
Ta młoda kobieta mająca wówczas lat dwadzieścia jeden skończonych, zawsze była bardzo piękna; lecz dobra jéj tusza zmniejszyła się nieco.
Florencya, równie jak jéj sąsiad, zabierała się już do wyjścia z domu. Lampa z kapturem, bardzo niska i bardzo jasna, podobna do lamp jakich używają malarze nakładający farby na